Sesja w ruinach starego, opuszczonego domu. Przypadkiem odnaleziona tablica nagrobna, a na niej data: 1 września 1939 r. Tego dnia Beata Bieniak zrobiła tylko jedno zdjęcie.
Beata w Poddębicach prowadzi rodzinną firmę handlową. Od czterech zajmuje się fotografią.
„W początkowym stadium tej pasji była to tylko fotografia cyfrowa. Nikon D200 plus pełna solidna szklarnia. Na dzień dzisiejszy fotografię cyfrową wykorzystuję jedynie do fotomontaży, cała reszta tej pasji zarezerwowana jest dla tradycyjnej fotografii analogowej. Preferuję średni format, fotografię czarno białą o różnej tematyce.”
Beata stara się zatrzymać niezapomniane pejzaże, krajobrazy i architekturę.
"Jednak najważniejszy w fotografii jest dla niej portret. Odnośnie współpracy, czekam na oferty od ludzi w różnym wieku, którzy posiadają ciekawą powierzchowność i osobowość."
Inne prace Beaty Bieniak:made in Balin 2009
Posty
