środa, 25 listopada 2009

William Grey’s Neverland


Zeszłej jesieni kupił lustrzankę. Przez ten rok aparat zawładnął nim zupełnie. Adept sztuk medycznych, którego największą pasją obok fotografii jest muzyka i kompozycja: William Grey.  

  

Inspiracje: Przede wszystkim zdjęcia, które nie zwracają uwagi innych oglądających. Kadry z filmów, grafiki. Ludzkie emocje i możliwość uchwycenia tej jednej chwili, wyrażonej w starannie skomponowanym kadrze.

Fotografia: Kolejne hobby. W rzeczywistości jest niezbyt wiele interesujących rzeczy, którymi chciałabym się zająć. Kiedy nauka wkracza na poziom natręctwa, leczę się fotografując.

Pasje: Gram na fortepianie od 6 lat. Od tego czasu staram się przepisywać uczucia i wyobraźnię na nuty. Jest również trochę miejsca na astronomię, literaturę fantasy, koty i wiele innych, ale zanudziłbym tylko, gdybym miał wszystko wymienić.

Styl: Zdecydowanie najbardziej interesuje mnie portret. Zaraz potem będzie bardziej ogólnie pojęta fotografia ludzi i fotografia uliczna, ta ostatnia jednak tylko dla własnego wglądu.

Warsztat: Fotografuję przede wszystkim moich znajomych, od niedawna korzystam z portalu maxmodels.pl Zazwyczaj jeśli modelka napisze z ciekawą propozycją na sesję, to staram się pomóc w realizacji pomysłu. Przede wszystkim staram się jednak tworzyć fotografie takie, jakimi chciałbym je widzieć. Nie chcę kopiować zasad poprawnego kadrowania, jeśli to miałoby jakkolwiek wypaczyć moją wizję. Staram się, aby wszystko było na tyle proste, na ile tylko może być. Nie robię tego, czego nie lubię.











Zdjęcia: William Grey ( Witold Markiewicz )
 
William Grey na:
William Grey’s Neverland: kompozycje

Brak komentarzy: